MS więcej niż OKNA obchodzi w tym roku jubileusz. Już od dwóch dekad firma produkuje stolarkę otworową. Co się zmieniło w ciągu tych 20 lat?

Zaczęło się od produkcji okien w 1993 r. Z biegiem lat zakres oferowanych produktów i usług znacząco się rozszerzył. Dziś MS to rzeczywiście „więcej niż OKNA”. Samodzielna spółka zmieniła się w grupę zrzeszającą 3 wyspecjalizowane, efektywnie zarządzane według najlepszych standardów firmy z całkowicie polskim kapitałem.  MS Pomorska Fabryka Okien wytwarza okna PVC – flagowy produkt Grupy MS. Tutaj powstaje również ślusarka aluminiowa oraz wyroby z kamieni naturalnych – parapety, schody i blaty kuchenne. Drugie przedsiębiorstwo to MS Okna i Drzwi. Odpowiada za produkty drewniane – towar eksportowy, w 90% trafiający na rynki zagraniczne. Najmłodsza ze spółek-sióstr to Projekt +2000. Firma pozyskuje z Borów Tucholskich najlepszy surowiec do produkcji okien drewnianych. Łącznie, w 5 rozlokowanych na Pomorzu zakładach, Grupa zatrudnia ponad 500 pracowników.

20 letnia działalność MS więcej niż OKNA to również historia zmian technologicznych. - Branża stolarki otworowej jest niezwykle innowacyjna. Żeby utrzymać przewagę nad konkurencją założyliśmy własną komórkę badawczo-rozwojową - komentuje Artur Głuszcz, ekspert związany z firmą MS więcej niż OKNA od 1994 roku. – Przez lata opatentowaliśmy wiele autorskich rozwiązań. Dzięki nim udało nam się zmniejszyć przenikalność okien do Uw= 0,8 W/m2K. Z naszych domów ucieka dziś 2,5-krotnie mniej ciepła niż dawniej.

Sukcesy na tym polu to również zasługa mądrego doboru partnerów i ciągłych inwestycji w rozwój produktu. Inżynierowie i technologowie Grupy MS współpracują z najważniejszymi ośrodkami naukowymi w branży – Instytutem Techniki Budowlanej, Instytutem Szkła i Ceramiki, Polskim Instytutem Budownictwa Pasywnego czy Instytutem Badań nad Stolarką Otworową w Rosenheim.

Ważnym trendem w działalności Grupy jest zwiększenie w ostatnich latach udziału w rynkach eksportowych. Lista zagranicznych odbiorców MS więcej niż OKNA ciągle rośnie. Są na niej Stany Zjednoczone, Kanada oraz przeważająca część krajów Europy Zachodniej. W ostatnich latach na znaczeniu zyskuje również południe kontynentu. Za granicę trafia obecnie 30% okien PVC i 90% produktów drewnianych firmy. Dzięki nowym rynkom zbytu, nie straszne jej spowolnienie w rodzimym sektorze budowlanym - eksport pozwala skutecznie kompensować zmiany w kraju.

Jakie będzie następne 20 lat? - Coraz aktywniej działamy za granicą, stale ulepszamy nasze okna i stawiamy na energooszczędne rozwiązania - dodaje Artur Głuszcz. – Robimy więc wszystko, żeby kolejne dwie dekady były jeszcze lepsze. Biorąc pod uwagę trendy rynkowe, rosnące znaczenie ekologii w produkcji i sukcesy polskich producentów stolarki na zagranicznych rynkach, są duże szanse, że rzeczywiście tak się stanie.