24-11-2010, 00:00
Drewno ze względu na swoje naturalne pochodzenie i właściwości jest materiałem ponadczasowym i uniwersalnym. Pod różnymi postaciami funkcjonuje niemalże we wszystkich stylach i wnętrzach. Potrafi ocieplić i stworzyć przytulny klimat w każdym pomieszczeniu. Nic więc dziwnego, że popularność drewna nie słabnie, a ostatnie trendy wnętrzarskie są bogate w elementy drewniane.
Drewno było używane praktycznie od zawsze, pojawiło się już w pierwszych drewnianych chatach i palisadach. Obecnie jest bardzo szeroko stosowane w aranżacji wnętrz, można odnaleźć je w kuchniach, łazienkach, pokojach, ale również na balkonach i tarasach. Ponadto doskonale komponuje się z innymi materiałami i tworzywami, jak: kamień, szkło itp.
W zgodzie z naturą
Drewno jest bardzo zdrowe, ponieważ jest naturalne. Ma szlachetny wygląd i pięknie się starzeje a do tego jest ciepłe w dotyku. Naturalne drewno nie przyciąga kurzu i nie uczula, dlatego chętnie jest używane przez alergików, którzy szczególnie upodobali sobie podłogi wykonane z tego materiału. - W tej chwili jest świetnie konserwowane, najczęściej naturalnymi środkami: woskowane, czy malowane farbami wodnymi, nietoksycznymi. Jeśli chodzi o technologię drewnianą, to bardzo ją polecam, gdyż nie ma w niej żadnego niebezpieczeństwa. W używaniu drewna, nic nam nie grozi – mówi Marta Hubka, doradca ds. aranżacji wnętrz, Parku Handlowego Bielany.
Ponadczasowe deski
Drewno możemy odnaleźć w różnych stylach |
Od wieków podłogi wykańczano drewnem. Istnieją różne rodzaje podłóg drewnianych, m.in.: parkiet, deski, korek, panele, a także bruk drewniany i parkiet przemysłowy. W Polsce minęła już epoka układania kafli w dużych pomieszczeniach. Coraz częściej obserwujemy tendencję zastępowania kafelków pięknymi, litymi podłogami z szerokich desek. Podłoga z desek dobrze wygląda w każdym wnętrzu, dając przy tym uczucie ciepła i komfortu. Chociaż lita drewniana posadzka jest stosunkowo droga, to jeśli już się na nią zdecydujemy, możemy liczyć, że przetrwa nawet kilkadziesiąt lat. - Często deski są obrabiane tak, żeby było widać słoje, specjalnie konserwowane, w celu podkreślenia urody samego masywu drewna. Obecnie zwraca się szczególną uwagę na naturalne pochodzenie drewna i na jego właściwości. Pokazuje się słój, rysunek drewna i stosuje się go w dużych płaszczyznach właśnie we wnętrzach minimalistycznych. We wnętrzach klasycznych drewno było zawsze – podkreśla Marta Hubka.
Drewno w łazience
Do łazienek drewno wchodziło z dużymi oporami. W łazienkowych wnętrzach najlepiej sprawdzają się egzotyczne gatunki drewna, takie jak: tek, iroko, badi, merbau. - W tej chwili w nich jest i już się przekonaliśmy, że tekowe drewno, użyte w łazience jest tak samo trwałe jak kafel. Po odpowiednim zabezpieczeniu, daje ciepło i przyjemną atmosferę – dodaje Marta Hubka. Wspomniane rodzaje drewna cechuje twardość, wykazują też dużą odporność na wilgoć, dlatego bez obaw można je stosować w miejscach narażonych na częsty kontakt z wodą. Cenione jest za swoje walory estetyczne – pięknie komponuje się z ceramiką, kamieniem i szkłem. W zależności od upodobania, możemy nim wykładać podłogi, ściany oraz używać do obudowywania wanien i umywalek.
Uniwersalny surowiec
Elementy drewniane obecne są w każdym stylu, również we wnętrzach minimalistycznych. - Pojawiło się coś, co ja bym nazwała neoklasykiem. Troszeczkę w amerykańskim stylu mebli z lat 20-tych, gdzie pojawiają się duże powierzchnie, duże płaszczyzny drewniane. Minimalistyczne wnętrze kojarzy się nam z gładkimi, pustymi powierzchniami i dobrze się kojarzy, tyle że płaszczyzny wykonywane są z drewna – mówi Marta Hubka. Pojawiają się we wnętrzach mieszanych, których charakter oscyluje między klasyką a nowoczesnością. Obecnie obserwujemy w stolarce architektonicznej taki trend, że plastikową zamienia się z powrotem na drewnianą. - Drewno zachowuje się inaczej niż plastik – oddycha, a całe pomieszczenie inaczej pracuje, w sensie klimatu wewnątrz pomieszczenia. I architekci to doceniają. Oczywiście każda przesada jest zła. Jeśli mamy wszystkie powierzchnie drewniane, chcemy mieć ich jak najwięcej, dodajmy w kontrapunkcie jakieś niewielkie chociaż powierzchnie gładkie czy fakturowe – radzi Marta Hubka.
Podobne artykuły
Komentarze